Uwielbiam:
1) zachody słońca (wschody też uwielbiam, ale
rano najlepiej się śpi i niestety najczęściej nie udaje mi się na nie zdążyć;
wyjątkiem są dni /a było i jest ich nadal sporo w moim życiu/, kiedy muszę wstać
o 2.55, żeby zdążyć na pociąg o 3.50, wtedy chcąc nie chcąc podziwianie wschodu
słońca pod warunkiem dobrej pogody gwarantowane),
2) polskie góry, lasy, łąki, jeziora, morze,
szczególnie latem,
/fizycznie zwiedziłam 19 krajów europejskich,
wirtualnie, dzięki Google Maps i innym podobnym narzędziom, chyba wszystkie
kraje świata; wszędzie jest pięknie, ale Polska jest najpiękniejsza; Polska to
piękny, czysty, bezpieczny, materialnie i intelektualnie bardzo bogaty kraj/
/jakiś czas temu znalazłam aplikację, w której
można zaznaczyć wszystkie odwiedzone miejsca; na mapie mam już blisko 3 tysiące
miejsc, w których byłam - być może za jakiś czas uda mi się umieścić na niej
wszystkie miejsca (bardzo ciekawa jestem, ile orientacyjnie było tych miejsc w
moim życiu)/,
3) Jarmarki Bożonarodzeniowe (szczególnie ten
krakowski),
4) czekoladę (czasami zastanawiam się, ile ton
czekolady zjadłam w swoim życiu),
5) ludzi pozytywnie zakręconych, czyli tych,
którzy nie narzekają, nie kopią dołków pod innymi, nie dyktują innym, co mają
robić, nie poniżają, nie oceniają i nie rozliczają innych, tylko cały swój czas
poświęcają na rozwijanie własnych pasji i zainteresowań
/na swej drodze życia spotkałam wiele ohydnie podłych gadów, od których nie
raz bez jakiegokolwiek powodu dostałam "kamieniem" w głowę, ale również wiele,
naprawdę wiele wybitnych, wspaniałych, niezwykle wartościowych osób; wśród
tych, których cenię są zarówno osoby piastujące najwyższe stanowiska, w tym
ministrowie, sędziowie, prokuratorzy, rektorzy, wójtowie, dyrektorzy placówek
oświatowych, jak i ci, którzy na co dzień zajmują niższe stanowiska, jak:
wykładowcy, nauczyciele, pomoce nauczyciela, osoby pracujące w organizacjach
pozarządowych, informatycy, kucharki, sprzątaczki, a nawet osoby bezrobotne, są
wśród nich zarówno Polacy, jak i osoby innych narodowości, bo wartość człowieka
nie zależy od pochodzenia, wykształcenia, zawodu, który wykonuje, funkcji,
którą pełni, ubrań, które na sobie nosi, czy innych rzeczy materialnych,
którymi się otacza/.